W pierwszym poście pokażemy Dorotkę :)
Jak dzielnie jeździ kochanym Bobikiem :)
Ostatnio - wymieniona świeca, oraz zakupiony napęd...
Jedzie Dorotka, w deszczu jedzie...
Zaparkowała :) z uśmiechem :)
Tutaj wyjazd do Białowieży - nie ma jak 300 km w deszczu - byłem z Jurkiem.
I zwiedzanie deszczu - i w deszczu :)
Zmokłem jak żubr :) masakra...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz