poniedziałek, 8 października 2012

Dwa mokre wypady :)

W pierwszym poście pokażemy Dorotkę :) 

Jak dzielnie jeździ kochanym Bobikiem :) 

Ostatnio - wymieniona świeca, oraz zakupiony napęd...

 Jedzie Dorotka, w deszczu jedzie...



                                                     Zaparkowała :)  z uśmiechem :)

Tutaj wyjazd do Białowieży - nie ma jak 300 km w deszczu - byłem z Jurkiem.

I zwiedzanie deszczu - i w deszczu :)

                                                 Zmokłem jak żubr :) masakra...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz