Rano 29 maja poranna Msza.Św,później śniadanko i startujemy-na początek 320 km.
Dojeżdżamy przez PL do Niemiec,po drodze mijamy ładnie już uporządkowany były DDR.
Jedziemy malowniczymi drogami wzdłuż pól obsianych rzepakiem,krętymi co jest frajdą i dojeżdżamy do pierwszego punktu dzisiejszej wyprawy-Niemiecki obóz koncentracyjny
Ravensbruck
Był to obóz kobiecy,dziewczęcy,zwiedzanie tego miejsca,złożenie kwiatów pod pamiątkowa Polską tablicą,kilka zdjęć i dalej w drogę-jedziemy na prom-Rostock D-Gedser-DK.
Tym razem wpadamy na autostradę więc pałujemy ile kto może i dosyć za szybko docieramy na odprawę promową.
Tam czekamy jakiś czas ,poznajemy sie z młodzieżą z PL z Warszawy,wygrali konkurs na temat wiedzy o Danii i związanych z nią Polskich losów,będziemy się spotykać niejeden raz na trasie Rajdu.
W końcu wjeżdżamy na prom,parkujemy motocykle,załoga mówi ze sztormu nie będzie i nawet nie zapina pasów na motocykle.
Na pokładzie już ok 2 godzin,sobie odpoczywamy,relaksując się morzem i widokami.
Ok 19 dobijamy do Gedser DK,i stąd mamy 50 km do Maribo.W języku duńskim- miasto
Maryji,tu nocujemy w hostelu.
W kolejce do odprawy i wjazdu na prom.
Ks.JAN ZALEWSKI- w środku.
Kolega ZIBI :)
Dziobaty.
Muszki i robactwo świadczy o niemieckich autostradach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz